Twoja wyszukiwarka

sobota, 9 lutego 2013

Pizza ze szpinakiem, z ziemniakami i fasolą

 

Od kilku dni wiedziałem, że w sobotę będę piekł pizzę. Akurat dziś, tj. 9. lutego obchodzimy Światowy Dzień Pizzy. Na ten dzień zaplanowałem zrobić jak najzdrowszą pizzę. Dietetyczny, kruchy spód i wierzch z fasoli, najzdrowszych warzyw i ziół plus orzechy włoskie. Ograniczyłem też ilość sera ze względu na tłuszcze i cholesterol. Dodatkowo, w czasie konsumpcji raczyłem się półwytrawnym białym winem.

 



Pizza ze szpinakiem, z ziemniakami i fasolą


Składniki:

 

Ciasto:


1 szklanka mąki żytniej razowej typ 2000
1 szklanka pełnoziarnistej mąki pszennej
1 szklanka pszennej mąki tortowej
1,5 szklanki letniej wody
45 g drożdzy
1 łyżka cukru
0,5 łyżki soli
3 łyżki oleju

Wierzch:


200 g mrożonego szpinaku
1 jajko
4 ziemniaki
2 ząbki czosnku
1 cebula czerwona
1 mała por
1 szklanka ugotowanej drobnej białej fasoli
1 łyżka śmietanki kremowej
100 g  kremowej goudy
1 łyżeczka rozmarynu
1 łyżeczka szałwii
1 łyżeczka oregano
2 łyżki mielonych orzechów włoskich
sól, pieprz biały
oliwa z oliwek extra virgin
ocet balsamiczny

Przygotowanie:



Najpierw robimy spód do pizzy. 
Mieszamy mąki i sól w misce, dodajemy cukier, wkruszamy drożdże, dodajemy olej, mieszamy. Wlewamy odmierzoną wodę. Wyrabiamy ciasto przez 10 min. Przykrywamy miskę ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na 1 godzinę.

Gdy ciasto rośnie, mamy czas na przygotowanie warzyw. Szpinak zamrożony wkładamy do garnka. Dodajemy wyciśnięty czosnek i wlewamy łyżkę oliwy. Dusimy kilka minut. Zostawiamy do ostygnięcia.

Ziemniaki obieramy i kroimy na jak najdrobniejsze plastry. Cebulę drobno szatkujemy, por tniemy na najdrobniejsze krążki. Rozgrzewamy patelnię, wlewamy trochę oliwy i smażymy 5 minut ziemniaki, po czym dodajemy cebulę i por, posypujemy wszystko solą i pieprzem, a następnie smażymy jeszcze kolejne 5 minut.

Gdy ciasto urosło, smarujemy je oliwą i rozwałkowujemy na dość cienki spód. Przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Do szpinaku wbijamy jajko, dodajemy ser i łyżkę śmietanki kremowej, zioła i mieszamy. Masą szpinakową smarujemy pizzę. Następnie kładziemy fasolkę i smażone warzywa. Wkładamy ciasto do rozgrzanego piekarnika na 25 minut w najwyższej temperaturze. Gotową pizzę posypujemy orzechami włoskimi i polewamy sosem winegret (3 łyżki oliwy + 1 łyżka octu). Możemy też dać na wierzch sałatę lodową czy rukolę lub roszponkę.






środa, 6 lutego 2013

Pączki czekoladowe

 

Akurat jutro Tłusty Czwartek, święto pączka. Także, nie mogłem nie spróbować i nie zrobić własnych. Najważniejsze, że udały się! Wybór padł na pączki czekoladowe i są pyszne. Ale jeśli pominiemy dodanie kakao do mąki, może zrobić o innym smaku np. z konfiturą, z kandyzowaną skórką pomarańczową czy z budyniem. Wówczas musimy cieniej rozwałkować ciasto, nałożyć nadzienie i przykryć drugą warstwą ciasta. Swoje pączki posypałem tylko cukrem i cynamonem, gdyż nie potrafię robić polewy, a nie było już czasu na eksperymentowanie.

 



Pączki czekoladowe


Składniki:

2/3 szklanki ciepłego mleka,
50 gram drożdży,
5 szklanek mąki,
4 ugotowane ziemniaki,
2 jajka,
1/4 kostki margaryny do pieczenia,
1,5 szklanki cukru,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
1 łyżeczka sody oczyszczonej,
1/2 łyżeczki soli,
1 łyżka przyprawy do pierników,
0,5 szklanki kakao,
tłuszcz do smażenia,


Przygotowanie:

W ciepłym mleku rozpuszczamy drożdże, dodajemy szczyptę cukru i odstawiamy na 10 minut.

Jajka lekko ubijamy. Ziemniaki rozcieramy na puree. Łączymy jajka i ziemniaki z margaryną i ucieramy na jednolitą masę.
Wszystkie, suche składniki mieszamy ze sobą i dodajemy do masy jajecznej. Po chwili, dodajemy mleko z drożdżami. Wyrabiamy ciasto przez 10 minut (jeśli ziemniaki były zbyt wodniste, być może będzie potrzebna dodatkowo odrobina mąki). Ciasto musi łatwo odchodzić od ręki. Przykrywamy miskę ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 2 godziny.

Wyrośnięte ciasto rozwałkujemy na 1,5 centymetrowy placek. Kuflem od piwa wycinamy krążki, a kieliszkiem wycinamy w krążkach dziurki.
Stawiamy patelnię na ogniu i na rozgrzany tłuszcz wrzucamy pączki (ja smażyłem na oleju i smalcu). Tłuszczu na patelni musi być tyle, aby pączki w nim swobodnie pływały. Przewracamy kilka razy i smażymy partiami, aż będą gotowe. Ostudzone dekorujemy cukrem pudrem.